A oto ostatnie fotki z nepalskiej stolicy, gdzie kontynuowaliśmy potrekkingowy relaks. Zmęczenie opadło, mięśnie się zregenerowały, a w głowie zaczęło świtać, że fajnie byłoby tu kiedyś wrócić i znowu pozadzierać głowę wypatrując ośnieżonych gigantów. A może kolejnym razem to już gdzieś wyżej się wdrapiemy?
więcej na stronie: www.pocztowkizpodrozy.pl
Zapraszamy!