Dojeżdżamy do Mendozy – krainy winem płynącej. Ogarnia nas jednak zdziwienie, kiedy cena hostelu okazuje się dwa razy wyższa niż w Internecie. Sprawdzamy jeszcze raz i pokazujemy recepcjonistce, a ona jak gdyby nigdy nic, że tak przez Internet taniej – taka promocja. To pozwoli Pani, że my tu sobie chwilę przycupniemy i sobie zarezerwujemy…
Więcej na www.pocztowkizpodrozy.pl