Typowe głośne i zatłoczone hinduskie miasto. Zwiedzamy tylko świątynie znaną ze swych licznych szczurzych mieszkańców i kurujemy się przed dalszą drogą. Leczenie polega na zbijaniu gorączki (Krzysiek), bo dopadło mnie przeziębienie. Dlatego decydujemy się zostać w tym mieście jeszcze jedną dobę.